Warsztatowa reguła stanowi, iż świece żarowe sprawdza się, gdy coś się dzieje. Jeżeli wszystko w silniku gra, ich wykręcanie nie ma sensu. A jeżeli padnie jedna świeca, to wymieniamy wszystkie. Skoro jedna przestała grzać, pozostałe też są u kresu eksploatacji.
Mimo to można określić prawdziwy sezon na wymianę świec żarowych. Niemal w 80% ten proceder przypada na okres jesienno- -zimowy. Współcześnie, usługa ta należy do podstawowych świadczeń w warsztatach. Świece żarowe muszą zapewniać maksymalnie szybki i bezproblemowy rozruch silnika, niezależnie od pory roku i temperatury. W ostatnim czasie coraz większą popularnością cieszą się świece z szybkim grzaniem wstępnym. Ich największą zaletą jest nagrzewanie się w czasie zaledwie dwóch sekund. To obecnie rekordowy wynik, lepszy niż w przypadku świec ceramicznych. Okazuje się także, że świece z szybkim grzaniem wstępnym są tańsze w zakupie niż świece ceramiczne.
Naturalne zużycie
Świece żarowe pracują tylko przed i po rozruchu silnika. Gdy kontrolka na desce rozdzielczej zgaśnie, świece często jeszcze dogrzewają komorę spalania- czystsze są wówczas spaliny, co wymagają regulacje ekologiczne. Silnik diesel jest tak skonstruowany, że powietrze w komorze spalania musi być podgrzane przed pierwszym samozapłonem w zimnym silniku, niezależnie od rodzaju wtrysku. Mimo to nie zapomnijmy, że jak każdy element, tak i świece żarowe ulegają one naturalnemu zużyciu. W trakcie pracy silnika oddziałują na nie czynniki takie jak: działanie wysokiej temperatury, gazy spalinowe i nagłe zmiany ciśnienia. Pamiętajmy, że od bezawaryjnej pracy świec zależy żywotność jednostki napędowej. Gdy dla przykładu coś się od świecy oderwie lub gdy się ona przepali, wtedy bowiem niemal na sto procent, w dodatku od razu, mamy skutki w postaci rozmaitych mechanicznych uszkodzeń (gładzi, tłoka) i w efekcie konieczny staje się remont silnika.
Niejasna diagnostyka
Najpewniejszą metodą określenia stanu świec żarowych będzie ich wymontowanie i ostrożne, na krótki czas podłączenie każdej poprzez kilkudziesięcioamperowy bezpiecznik, bezpośrednio do akumulatora. Jeśli któraś nie rozgrzewa się, świadczy to o przerwaniu (przepaleniu) spirali grzejnej, gdy bezpiecznik ulega przepaleniu – o wewnętrznym zwarciu. Podłączenia do 12 V z uwagi na groźbę przepalenia nie należy stosować do dwóch typów świec: z odsłonięta pętla grzejną (najstarszych) i pięciowoltowych. Badanie z zastosowaniem próbnika nie jest do końca wiarygodne – jego żarówka zapala się zarówno wtedy, gdy świeca jest sprawna, jak i wówczas gdy w jej środku doszło do zetknięcia spirali z obudową (masą). Właściwie to pozwala tylko określić, czy nie nastąpiło przerwanie spirali. Dla świec dwunastowoltowych, obecnie najpowszechniej stosowanych wielu producentów opracowało specjalne testery, z pomocą których dzięki któremu operację tę przeprowadza się szybko i sprawnie, gdyż bez konieczności demontażu świec. Rzecz cała sprowadza się bowiem do podłączenia dwóch przewodów do akumulatora i jednego do świecy, a następnie naciśnięciu przycisku i obserwowaniu wskazówki urządzenia. Jeśli zatrzyma się ona na zielonym polu oznacza to, że wszystko jest w porządku, gdy na czerwonym – że ze świecą dzieje się coś złego. Tak zaleca jeden z głównych producentów świec żarowych firma BERU. W kwestii skuteczności testerów diagnostycznych – doświadczenie powinno nakazywać stosowny dystans do komunikatów o niesprawności którejś świecy. Gdy połączenie sterownika z przewodem masowym jest skorodowane (zabrudzone), bądź wystąpiło uszkodzenie stopnia końcowego w samym sterowniku to może dojść do błędnego odczytu. Pamiętajmy o konieczności kontroli czy w czasie gdy świece pracują, nie dochodzi do przerw w ich zasilaniu, czy też wyraźnego spadku napięcia. Tylko optymalnie zasilana świeca osiąga optymalną temperaturę. Chcąc przekonać się o stanie żywotności wykręconej świecy należy wykonać dwa podstawowe kroki: Krok 1: Za wykorzystaniem amperomierza cęgowego skontroluj w głównej złączce pobór prądu przez świecę żarową. Jeśli silnik posiada, na przykład, cztery świece żarowe i każda świeca wymaga prądu 5 A, całkowity pobór prądu na zasilaniu musi wynosić 20 A. Jeśli pomiar wykazuje mniejszą wartość, przynajmniej jedna ze świec żarowych jest uszkodzona. Pobór prądu jest różny w zależności od świecy żarowej. Krok 2: Jeśli świeca żarowa jest uszkodzona, dokonaj wymiany kompletnego zestawu. Jeśli wymienia się tylko uszkodzoną świecę żarową, należy każdą świecę indywidualnie przetestować. Przy pomocy przyrządu pomiarowego, który może wskazać niskie napięcia próby, pomierzyć oporność pomiędzy nakrętką zaciskową i obudową metalową.
Wygląd świecy żarowej pozwala wnioskować o możliwych przyczynach uszkodzeń.
I. Objawy uszkodzeń świec żarowych z prętem metalowym
II. Objawy uszkodzeń ceramicznych świec żarowych
Maksymalne momenty przy odkręcaniu i dokręcaniu świec żarowych
Z dużą ostrożnością
Wymiana świec żarowych to zabieg wymagający odpowiedniego przygotowania. Są silniki dla których bywa to niestety nawet swoistą regułą, że zapieczone w swych gniazdach świece podczas demontażu urywają się. A to już oznacza spore kłopoty i finansowe konsekwencje. Proces przygotowań zaczynamy od ustalenia ile wynosi maksymalny moment, jaki można zastosować podczas odkręcania, przy którym na pewno nie dojdzie do ukręcenia świecy. Na wszelki wypadek pamiętajmy o tzw. marginesie błędu – nawet kilkunastoprocentowym, gdyż nie wiemy, czy akurat nie mamy do czynienia ze świecą o mniejszej wytrzymałości, a wykonanej z gorszego materiału. Przed odkręcaniem wypada usunąć zgromadzone wokół świec zanieczyszczenia, najlepiej wydmuchując je sprężonym powietrzem. Zaleca się potraktowanie gniazd świec jakimś preparatem penetrująco- -smarującym i odczekanie co najmniej kilku minut, aby miał on szansę zadziałać. Znając możliwe wartości momentów możemy przy użyciu klucza dynamometrycznego, (na którym ustawiamy bezpieczną wartość momentu) podjąć próbę odkręcenia świec. Część mechaników wymontowuje świece po nagrzaniu silnika. Argumentują, iż aluminium, z którego zazwyczaj wykonuje się głowicę, rozszerza się pod wpływem temperatury znacznie bardziej niż stalowy korpus świecy, a zatem zacisk na gwincie stanie się wówczas mniejszy, co ułatwi jej demontaż. Mimo tej swoistej „ciekawostki” pamiętajmy, iż sukces operacji wykręcania zależy od tego, jak świeca została wkręcona. Prawdziwy kłopot może być ze świecą, która jest … zbyt słabo dociągnięta. Sugerować może to duże ryzyko nieszczelności, a tym samym przedmuchów, które nieuchronnie powodują niszczenie gwintu i osadzanie się na nim zanieczyszczeń.
Ratunkowy sposób na demontaż
Komplikacje wynikające z próby wymontowania świec żarowych to niestety chleb powszechni mechaników. Rygorystyczne przestrzeganie zaleceń nie zagwarantuje sukcesu- klucz dynamometryczny może zacząć „przepuszczać” ograniczając przekazywany moment, a świeca zaś ani drgnie.
Pozostaje wtedy wdrożyć plan ratunkowy. Możemy skorzystać z poniższego sposobu:
• Uruchomić silnik by rozgrzać świecę i zaczekać aż osiągnie on normalną temperaturę pracy lub podłączając odpowiedniogrubym przewodem świecę na 4-5 minut bezpośrednio do akumulatora;
• spryskać miejsce kontaktu świecy z głowicą dobrym preparatem penetrująco-smarującym i pozwolić mu działać przez ok. 5 minut;
• podjąć próbę poruszenia świecy kluczem dynamometrycznym pamiętając o dopuszczalnym momencie odkręcania.
• jeśli nie przynosi to żadnego skutku powtórzyć (nawet kilkukrotnie) wszystkie te operacje, tj. podgrzać, popryskać, spróbować odkręcić.
Nawet jeżeli świeca obróci się choćby o milimetr możemy spokojniej odetchnąć, gdyż najpewniej uda się ją wykręcić. Zastrzegamy – operacja ta może wymagać od nas wiele cierpliwości, bo gdy tylko klucz zacznie „przepuszczać” należy ją spryskać dookoła, odczekać, z powrotem nieco wkręcić, znów odkręcić ile się da, spryskać, odczekać, wkręcić itd. aż do oczekiwanego sukcesu
Na przyszłość
Tuż przed instalacją nowych świec zadbajmy o wykonanie trzy czynności poniżej opisanych: gwintownikiem należy odświeżyć gwint w głowicy i jednocześnie w ten sposób usunąć z niego zanieczyszczenia. By nie wpadły one do wnętrza cylindra, część skrawająca narzędzia należy pokryć grubą warstwą smaru. specjalnym rozwiertakiem należy usunąć zanieczyszczenia z otworu głowicy, w który wchodzi zasadnicza część korpusu świecy. Również i w tym przypadku, z tych samych powodów, narzędzie trzeba pokryć smarem. na gwint świecy przed jej wkręceniem w głowicę należy nanieść cienką warstwę specjalnego smaru do świec żarowych zapobiegającego ich zapiekaniu się. Te trzy zabiegi ochronią nas przed wystąpieniem przedmuchów z komory spalania, które w konsekwencji mogą wywołać duże problemy przy kolejnej wymianie świec.
Artykuł powstał w oparciu o materiały firm: DENSO, BERU i NGK
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.