E-Auto Service Manager 7/2024

PULS BRANŻY 22 e-AUTO SERVICE MANAGER 07 - 2024 kiedy mówimy „zobacz, czego jest najwięcej w warsztatach” to nie równa się to z „te auta najczęściej się psują” – dodaje Adam Lehnort. Ze względu na skalę i dokładnie ten sam powód, o którym mówią eksperci ProfiAuto Serwis, polscy mechanicy najlepiej znają budowę i typowe usterki samochodów niemieckich. Dlatego najlepiej sobie z nimi radzą. Japońskie są jeszcze dość proste, ale francuskie i włoskie to dla wielu warsztatów „wynalazki”. - W Polsce „niemca” i „japończyka” naprawi niemal każdy warsztat, ale „francuzy” i włoskie samochody w przypadku poważniejszych usterek mogą wymagać specjalistycznego serwisu. Dobry warsztat ma dane serwisowe do każdego modelu, niezależnie od pochodzenia, ale wyspecjalizowany w danej marce mechanik lepiej poradzi sobie z diagnozą. Między innymi dlatego ludzie boją się samochodów z Francji i Włoch, choć mają one swoich zwolenników, a ci mają zaprzyjaźnione warsztaty – mówi ekspert. Jak to jest z tymi usterkami? Usterkowość można rozumieć na różne sposoby, tak samo jak trwałość. Usterka może być drobna i nie wpływać na mobilność, albo poważna, która zatrzyma samochód. Raporty awaryjności publikowane głównie przez niemieckie instytucje zazwyczaj wskazują na porażkę samochodów z Francji i Włoch, a gloryfikują niemieckie i japońskie. Czy należy się tym przejmować? – Niestety jest w tym ziarno prawdy, że francuskie i włoskie samochody częściej mają usterki. Zwykle są to drobiazgi związane z elektryką, oświetleniem czy wyposażeniem w przypadku „francuzów”. We włoskich samochodach często naprawia się zawieszenie, wycieki i elektrykę. Są to awarie wynikające z gorszej jakości produkcji, z którymi często można jeździć dalej, ale właśnie one rzutują na niską pozycję w różnego rodzaju rankingach. Najlepiej wypadają „japończyki” z prostego powodu – mają trwałą mechanikę i bardzo stabilną elektrykę, która rzadko odmawia posłuszeństwa. W fabrykach są rygorystyczne systemy kontroli jakości, więc rzadko dochodzi do wpadek– wskazuje Adam Lehnort z należącej do firmy Moto-Profil sieci ProfiAuto Serwis. Mechanicy chwalą jednak francuskie konstrukcje za trwałość. Jak wskazują mechanicy, dużo mówi się o trwałości niemieckich i japońskich samochodów, ale to francuskie często mniej rdzewieją i mają bardzo udane silniki Diesla. 20-letnie samochody z Francji są nierzadko w lepszej kondycji niż niemieckie i japońskie, które borykają się z korozją. Włoskie samochody uchodzą natomiast za najmniej trwałe. Wystarczy popatrzeć na ogłoszenia i roczniki. Auta z późnych lat 90. to zazwyczaj modele marek innych niż włoskie. Kto pamięta jeszcze takie samochody jak Fiat Bravo pierwszej generacji czy Alfa Romeo 155? Są to samochody, które praktycznie zniknęły z rynku. Tymczasem Golfy i Passaty z

RkJQdWJsaXNoZXIy ODk4Nzg=