PULS BRANŻY 11 e-AUTO SERVICE MANAGER 05 - 2024 nikiem roku w swojej kategorii pojemności od 2007 do 2014 roku, pomimo iż bardzo wcześnie wykazywał poważne problemy z napędem rozrządu - opowiada Adam Lehnort, ekspert sieci ProfiAuto Serwis należącej do firmy Moto-Profil – Z każdym rokiem na jaw wychodziło coraz więcej wad i niedoskonałości. W 2014 roku, kiedy nagradzano go po raz ostatni, niemal każdy mechanik wiedział, że lepiej unikać go jak ognia. To pokazuje, że nagroda w tym prestiżowym konkursie często nijak ma się do rzeczywistości – dodaje Lehnort. Od roku 2015 do roku 2018 pałeczkę po nieudanym, wielokrotnie nagradzanym THP, przejął silnik 1.2 PureTech, który okazał się jeszcze mniej udaną konstrukcją. Do tego stopnia, że w kilku krajach przygotowywane są pozwy wobec producenta, a w Polsce sprawą zgłaszanych problemów zajął się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. „Będziesz Miał Wydatki” niekiedy wciąż się sprawdza Wiele nagród otrzymała firma BMW, choć nie zawsze były to wyróżnienia za udane jednostki, jak okazało się po kilku latach. Przykładem w oczach mechaników może być określana jako przyjemna, jednak po latach wielce problematyczna jednostka 4,4 litra o oznaczeniu N62. To właśnie ona zdobyła tytuł silnika roku. Wycieki oleju, problemy z rozrządem i ogromne koszty napraw dziś odstraszają od niej świadomych nabywców aut używanych. Nagrodzony rok wcześniej silnik S54 pochodzący z BMW M3 też nie był od początku udany. Kłopoty z rozrządem i panewkami są znane pierw-
RkJQdWJsaXNoZXIy ODk4Nzg=