PULS BRANŻY 18 e-AUTO SERVICE MANAGER 04 - 2025 ale na te samochody gwarancje są długie, więc rynek tańszych zamienników jeszcze zdąży się rozwinąć. Jeśli ktokolwiek ma obawy o specyficzne, rzadko wymieniane części, jak np. katalizator, wtryskiwacz, alternator czy półoś napędowa, to powinien spróbować zamówić to samo do swojego francuskiego, włoskiego czy koreańskiego samochodu. Szybko się przekona, że czas oczekiwania na część do chińskiego modelu może być nawet krótszy. Choć sieć ProfiAuto Serwis nie obsługuje jeszcze chińskich samochodów na wielką skalę, bo są one praktycznie nowe i na gwarancji, to niektórzy mechanicy mieli już styczność z chińską motoryzacją. - Jeśli nie są to pojazdy elektryczne czy hybrydowe, to nie różnią się bardzo od samochodów innych producentów. Mają co prawda często silniki własnej produkcji, ale nie są to konstrukcje “dziwne”, a niektóre przypominają japońskie jednostki sprzed dekady. Są dość przemyślane i nie mają żadnych nietypowych rozwiązań, które często spotykamy w samochodach z Europy. Chińscy producenci nie przyznają tego wprost, ale można zauważyć, że wykorzystują do napędzania swoich modeli jednostki znanych azjatyckich producentów – przyznaje Adam Lehnort. Co kryje się pod maską? Pod maską przeciętnego chińskiego samochodu panuje ład, skład i porządek. Dostęp do podzespołów jest łatwy. Nie ma problemu z uzupełnianiem płynów czy podstawową obsługą, choć w niektórych silnikach trzeba zdjąć plastikową osłonę by sięgnąć do bagnetu olejowego. To samo można powiedzieć o konstrukcji zawieszenia czy układu napędowego. Niektóre marki korzystają z rozwiązań stosowanych przez wielu znanych producentów, co dotyczy skrzyń biegów czy mechanizmów napędu na cztery koła. Są to podzespoły takich producentów jak ZF, Jatco, Borg Warner czy Getrag. Ochrona antykorozyjna tych samochodów pozostaje jeszcze zagadką, ale przykładowo MG wydaje się być pod tym kątem bardzo dobrze wykonane. Ma solidną warstwę ocynku i wcale nie taki cienki lakier jak modele z Japonii. Od MG japońscy producenci mogliby się w tym temacie trochę podszkolić. Jednak jednej zalety nie ma jeszcze żaden chiński samochód - doświadczenia serwisowego, które posiadają mechanicy niezależni. Dziś bez problemu można znaleźć warsztat nieautoryzowany, który nie tylko naprawi, ale nawet specjalizuje się w naprawach Volkswagena, Peugeota, Renaulta, Hondy, Toyoty, Hyundaia czy Forda. Co więcej zna nietypowe rozwiązania specyficzne dla danego egzemplarza. Nie ma też ryzyka, że wyjeżdżając za granicę nie znajdziemy autoryzowanego serwisu tych marek. W przypadku marek chińskich sytuacja jest znacznie trudniejsza. Największe wątpliwości budzi cena Samochody z Chin są tańsze od pozostałych, konkurencyjnych modeli. Różnice potrafią sięgać nawet 20 proc. Często za typowego SUV-a można zapłacić 15-30 tys. zł mniej, a poli-
RkJQdWJsaXNoZXIy ODk4Nzg=